W stadzie wspaniałych zwierząt znalazłam się.
Pewnego dnia postanowiłam przejść się po lasie które nie było bardzo duże szłam i szłam powli robiło się ciemno i chciałam już wracać na łąki lecz niewiedziałam w którą stronę iść byłam bardzo zmęczona
moje płakanie usłyszał Dikato i zaopiekował się mną teraz dołączyłam do jego stada. I tak tu jestem.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.